27 stycznia 2021

Recenzje o mojej książce

By MirIam

„Kochana Miriam

Tak bardzo chciałabym uściskać  Twoje ręce, które w tak miłujący sposób sposób przelały na papier, to co poczuło serce. Razem z Tobą przeszłam i doświadczyłam również swojego Camino i wiele czytających tę książkę osób na pewno będzie miało podobne  przeżycia. Zabierzesz każdego w swoją podróż i jestem tego pewna, że nie tylko wędrowałaś z bliskimi, ale krąg towarzyszących Ci osób znacznie się poszerzy.

Język przekazu masz tak poetycki i poruszający wszystkie struny, których dawno nie dotykałam, że z przyjemnością i radością „odświeżyłam”najpiękniejsze uczucia do których one mnie budziły. Natomiast zbliżający się koniec tej pielgrzymki spowodował we mnie chęć przedłużenia tego cudownego zagłębiania się w Ciebie , siebie i klimaty oraz doświadczenia opisywane tak żywo, że czułam je całą sobą. Z pewnością było to też moje wielkie Camino. Jesteś WIELKA, BŁOGOSŁAWIONA i jesteś MIŁOŚCIĄ, którą niesiesz przez ŻYCIE i rozprzestrzeniasz. Wrażliwość Twojej duszy porusza mnie do głębi.

Z wdzięcznością Serca i z Miłością, DZIĘKUJĘ”

– Danuta F.

 

„Dobry wieczór !
Właśnie skończyłam czytać Pani  książkę. Chciałam Pani z całego serca pogratulować i życzyć powodzenia w dalszej karierze pisarskiej. Książka jest bardzo dobra,  osobista, ale dająca dużo czytelnikowi; mistyczna i magiczna,  ale ma również walory  rzetelnego reportażu i wreszcie,  co bardzo ważne , mówiąca wiele o relacji z Bogiem , ale bez narzucania własnych poglądów.  Książka Pani jest jak balsam dla serca i myślę,  że pomoże wielu wrażliwym kobietom uporać się ze swoimi lękami i odnaleźć radość życia. Naprawdę pięknie to Pani napisała! Dziękuję! Sama niektóre fragmenty przepisywałam do notesu , żeby Pani piękne myśli zostały ze mną na zawsze”

–  Magda S.

 

„Miriam Kochana,
właśnie skonczyłam czytać Twoją ksiażke. Nie śpieszyłam się, chciałam ci towarzyszyc w Twoim Camino, bo czułam , ze jednocześnie poruszają sie i moje emocje.

„Potrzeba nam miłości. Musimy czuć się kochani. Bez tej łaski życia, mając nawet miliony na bankowym koncie, postrzega się siebie samego jak ostatniego nędzarza. Nic nie wartego. Niepotrzebnego nikomu. Nawet samemu Bogu, który w swej bezsilności też rozkłada ręce i pozwala się stać temu, co dusza wybierze. ”

to mój fragment. ale poruszyło mnie wiele fragmentów i trochę łez popłynęło.

Dziękuje, ze podjełaś ten trud Camino, a potem szczerze opisałaś swoją drogę. Niestety,  wiele Twoich kroków to takze  kroki niezliczonych kobiet. Tak sie cieszę, ze udalo Ci się odnaleźc swoją czystą duszę, że masz wspaniałego męza, że każdego dnia chcesz życ miłością i wiernoscią swojej drodze.
Ja, Joanna bardzo Ci za twoje swiadectwo dziekuję.”

– Joanna S.

 

„Wzruszająca i wciagajaca ta Twoja Camino. Czuję się jakbym tam był razem z Tobą. Nie mogę doczekać się dalszej drogi.”

– Czytelnik

 

„Miriam, ja bardzo lubię oglądać świat przez Twoje okulary , bo ma mnóstwo pięknych i delikatnych kolorów.”

– Czytelniczka

 

„Miriam, czytam, przeżywam,  płaczę,  muszę odchodzić od ekranu.  Wstrząsające.
W wersji papierowej można zaznaczać,  wyróżniać kolorem zdania i fragmenty trafiające prosto w serce. Książka – pozycja obowiązkowa dla każdej kobiety.  Dla tych, które przeżyły podobne doświadczenia jako wsparcie i nadzieja a dla innych hymn wdzięczności i radości , że nie muszą się zmagać z taką traumą.
„Różne oblicza śmierci usmiercaja nas w drodze, nim umrzemy do końca „. Też to czułam.  Mega poruszające, świetna kompozycja zdarzeń,  wspomnień przeplatanych relacja z drogi. Cudna. DZIĘKUJĘ.”

– Ewa R

 

„Zachwycająco pięknie jest oglądać świat Twoimi  oczami. Zanurzona w cudownym klimacie Hiszpanii, kroczę w towarzystwie przeuroczej towarzyszki  Miriam pielgrzymim szlakiem. Miriam zabrała mnie na ten niezwykle intymny, wręcz spiritualny pojedynek ze swą przeszłością. Zanurzona w bezgraniczną i wieczną  Miłość Boga, w którą absolutnie zawierzyla, rozstrzyga ten „pojedynek” z godnością. Jestem niezmiernie  szczęśliwa, że jeszcze kroczymy, jeszcze mamy kilka dni wspólnych z tym  światem widzianym Twomi wrażliwymi oczami, Miłością, Bogiem, Miriam – Czarodziejko, Filozofko, KOBIETO.  Chylę się przed Twoją Wielkością.”

– Teresa W.

 

„Miriam, dziękuję Ci  za możliwość przeczytania „Twojego wnętrza”.
Jest to książka która zostawi we mnie chęć trzymania się nadzieji, nawet w najtrudniejszym czasie. Tego że można być wdzięcznym Bogu, życiu i Sobie pomimo trudności i bólu. Dziękuję za uświadomienie mi że życie to „camino” i pielgrzymka obecnej chwili, bez wracania do tych najcięższych dni podróży.
Poruszyłaś mnie swoją Miłością, której tak bardzo potrzebuję w Sobie, i chciałbym się jej uczyć od Ciebie.
Jestem pod wrażeniem Twojej siły, również tej fizycznej.
Jak powiedziałaś mi o tej pielgrzymce, nie przypuszczalem nawet w części jaki to jest ambitny cel (900 km i ponad miesiąc wysiłku!!! – szok).
Cieszę się że byłem tam z Tobą, to była wzruszająca i pełna miłości i wdzięczności podróż.”

– Damian

 

Druga książka jaką przeczytałam w tym roku, książka która zapukała do wielu drzwi we mnie. Poruszyła zarówno swoją wielowymarowością, jak i autentycznością.

Autorka szczerze dotyka w niej własnej fizyczności, trudnych emocji i duchowości. Jednym słowem odsłona kobiety w całej krasie, trudno więc wobec niej pozostać obojętną, nie jest to pozycja, którą łatwo się czyta.

Książki jak dzieła sztuki zapraszają nas w świat, w którym dotykamy własnych drzazg i róż. Tylko ty wiesz na ile będziesz nią zachwycony, a na ile ją odrzucisz. Jedno jest pewne w zwiazku z nią pojawią się w Tobie takie pytania, na które odpowiedzi warto znać. Warto je poznać dla siebie samej, jak koordynaty w przestrzeni.

Życie to nie tylko lukrowany pączek, czy kolorowy lizak, wiele spraw upychamy po kieszeniach podświadomości, wciskamy pod stertę gazet, czy zamiatamy pod dywan … tylko czy warto? Nasze serce i tak upomni się o doczyszczenie trudnych spraw i relacji. Radzimy sobie z tym po swojemu, jedni lepiej inni gorzej.

Wiem jedno warto wiedzieć, gdzie się jest, co mamy uwiązane u nóg i co ciągniemy za sobą, czy możemy jasno spojrzeć w przyszłość i z uśmiechem powitać kolejny dzień.

Jeśli masz w sobie tyle odwagi i ciekawości, to przeczytaj i sama stań przed lustrem twarzą w twarz, ze swoim blaskiem i swoim cieniem.”

– Iza N